Blokada cyrkulacji polega na tym, że wytwarzają się potężne układy wysokiego ciśnienia, które się niemal nie przemieszczają. Co w praktyce oznacza, że przez wiele tygodni mogą wpływać na pogodę na danym obszarze, który może sięgać nawet 5 tys. km. Tej zimy jeden z takich wyżów imieniem Teodoryk znalazł się nad europejską częścią Rosji na przełomie drugiej i trzeciej dekady stycznia rozciągał się od Francji przez zachodnią Rosję aż po północno - zachodnią Mongolię. Tak olbrzymi pod względem zasięgu wyżu zdarza się niezwykle rzadko. To właśnie on sprowadzał do Europy, a nawet północnej Afryki mroźne powietrze znad rosyjskiej Syberii. Zdaniem meteorologów takie zjawisko pojawia się co 30 – 50 lat.
Naukowcy są zdania, że wzrost średnich temperatur powietrza i ilości dwutlenku węgla w atmosferze może się przyczynić do częstszego i jeszcze bardziej długotrwałego utrzymywania się blokady cyrkulacji. Na powstawanie tego zjawiska wpływ ma kondensacja, promieniowanie oraz ogrzewanie i chłodzenie powierzchni ziemi, czyli zjawiska, które przy podnoszeniu się temperatury zaczynają zwiększać swoją aktywność.
Polska znajduje się pod wpływem klina wysokiego ciśnienia związanego z wyżem znad Wysp brytyjskich. Początkowo w poniedziałek na południu zachmurzenie było duże, a na północy i w centrum zachmurzenie umiarkowane i małe. W nocy z poniedziałku na wtorek rozpogodzi się i występować będzie tylko zachmurzenie małe. Wiatr w całym kraju zmienny, słaby. Wtorek przywita nas więc słońcem. Temperatura będzie się kształtowała pomiędzy minus 2 a minus 14.
Ciśnienie będzie rosło. W powiecie ząbkowickim wyniesie 1025 hPa.