Cały problem dotyczył tego, że kosztorys inwestorski opiewał na dużo wyższą kwotę niż przewiduje się na budowę „Orlika”. Według wymogów „Orlika” 1/3 kosztów budowy ma ponieść gmina, w tym wypadku gmina Ziębice, 1/3 - ministerstwo sportu i 1/3 - marszałek województwa. Zapłacenie podatku VAT jest po stronie gminy, to znaczy, że musiała zabezpieczyć w swojej uchwale budżetowej 630 tys. złotych, mając 330 tys. złotych od marszałka i 330 tys. złotych z Warszawy.
Gmina Ziębice nie mogła wcześniej rozpocząć żadnej procedury, opierając się na prowizorium budżetowym, ponieważ nie było wiadomo czy budżet zostanie uchwalony. Przegłosowanie uchwały zależało w bardzo dużej mierze od właśnie rozpoczętego, bardzo kosztownego i czasochłonnego projektu kanalizowania gminy. Przez to również przeciągnęła się sprawa budowy „Orlika”. Radni zastanawiali się czy gmina Ziębice przy tak dużej inwestycji, jaką jest kanalizowanie gminy, może sobie pozwolić na budowę „Orlika”.
15 marca ogłoszono przetarg na wyłonienie projektanta do adaptacji projektu. W wyniku przetargu wybrano firmę Biuro Projektowe „Basista & Krasucka”, biuro projektowe, które ma za sobą 46 adaptacji „Orlików”.
Lokalizacja budziła kontrowersje wśród radnych. Dodatkowo kosztorys inwestorki przekroczył kwotę, którą gmina zabezpieczyła wcześniej na wykonanie budowy boiska sportowego „Orlik” w Ziębicach. W związku z tym urzędnicy musieli zmienić uchwałę budżetową i przesunąć brakujące środki na tę inwestycję. Kosztorys przekraczał ustaloną wcześniej kwotę o około 600 tys. złotych. Rada miejska nie zgodziła się na przesunięcie środków z budowy sali przy Szkole Podstawowej nr 2. Jednak ostatecznie wyraziła zgodę. Dodatkowo wypłynęła sprawa położenia obiektu. Niektórzy radni są przeciwni obecnej lokalizacji. Została nawet zainicjowana zbiórka podpisów przez osoby, które są z tego niezadowolone. Zebrano około 100 podpisów, które sugerowały, że lepszą lokalizacją byłaby działka za stadionem „Sparty”, choć jak wiadomo, „Orlik” powinien być budowany przy osiedlach, a nie być zapleczem dla klubów sportowych. Gmina nie chce ryzykować popełnienia błędu takiego jak jedna z sąsiednich gmin, która swojego „Orlika” wybudowała na peryferiach za miastem przy miejskim stadionie.
Koncepcja zagospodarowania obniżenia terenu przy ulicy Wałowej, gdzie ma powstać boisko sportowe „Orlik”, powstała podczas poprzednich kadencji kiedy to członkiem zarządu i przewodniczącym rady miejskiej w Ziębicach był obecny przewodniczący Janusz Sobol. Kiedyś godził się na takie zagospodarowanie terenu, ale dziś się temu przeciwstawił, co jest bardzo zagadkową sprawą.
„Orlik” będzie miał przeznaczenie typowo sportowe. Konserwator zabytków nie wyraził zgody na budowę czegokolwiek innego, co mogłoby zasłaniać widok ziębickiej starówki. To boisko spełnia więc wymogi konserwatorskie, dlatego też nie ma żadnych przeciwwskazań, co do jego budowy. - Ta lokalizacja spełnia założenia programu „Orlik”, natomiast uważam, że tamta za stadionem owych założeń nie spełnia – mówi burmistrz Antoni Herbowski, który sam popiera lokalizację „Orlika” przy ulicy Wałowej. Teraz pozostaje czekać tylko na budowę, a następnie oddanie obiektu do użytku lokalnej społeczności.