Po dwukrotnej zbiórce pieniędzy na ten cel w roku szkolnym na Kresy wyruszyła młodzież z Ziębic. Pięcioosobową ekipę tworzyli: dwoje uczniów (już dziś absolwentów Liceum Ogólnokształcącego przy ZSO Ziębice) wraz z nauczycielem oraz dwoje wolontariuszy Koła Miejskiego PCK Ziębice. Ziębiczanie byli częścią wielkiej ekipy ponad 150 młodych ludzi z całego województwa dolnośląskiego, która 2 lipca wyruszyła z Wrocławia na Ukrainę.
Pierwszego dnia pobytu na Ukrainie, cała ekipa uczestniczyła w podniosłej uroczystości odsłonięcia pomnika upamiętniającego mord polskich profesorów we Lwowie w roku 1941. Mordując polską inteligencję, hitlerowcy chcieli zniszczyć polski naród. Naród jednak przetrwał. Na odsłonięcie tego pomnika czekało wielu Polaków aż 70 lat. Młodzież z Ziębic mogła nie tylko zadumać się nad okrucieństwem wojny, ale również zachwycić się piękną śpiewną mową Polaków - Lwowiaków, których tłumy uczestniczyły w tym polskim święcie.
Po lwowskiej uroczystości, 150 osób podzieliło się na 17 grup i już oddzielnie wyruszyło do „swojej” miejscowości, gdzie przez następne 10 dni przyszło im pracować. Naszą grupę tworzyli uczniowie Gimnazjum nr 9 z Wrocławia oraz licealiści i wolontariusze PCK Ziębice. W sumie było 12 osób, połączonych wspólnym celem - przywrócenia do dawnej świetności polskiego cmentarza w Kamionce Strunmiłowej.
Panowie uzbrojeni w kosiarki i siekiery karczowali teren polskiego cmentarza. Z kolei panie szczotkami czyściły ocalałe pomniki, by potem je pomalować (malowały ogrodzenie i zachowane napisy na pomnikach). Pracy było wiele. Z dumą odkopywali z darni i chwastów kolejny pomnik. Pracowali na cmentarzu, gdzie chowano Polaków zasłużonych dla miasta - Kamionki Strumiłowej. Groby skromniejsze zniszczył czas. Do pracy przyłączyła się garstka Polaków mieszkających w tej miejscowości.
Mimo zmęczenia wszyscy czuli wielką satysfakcję płynącą z przekonania, że robią coś wielkiego. Jedna ze staruszek przywitała nas w progu swego małego domu słowami: „Polska do mnie przyjechała”. Dzięki licznym sponsorom mogli obdarować mieszkające tam polskie dzieci słodyczami. Wręczali środki czystości, odzież, pomoce naukowe i materiały tekstylne. Po zakończonej pracy na polskich grobach zapłonęły biało- czerwone znicze ufundowane przez ziębiczan.
Skorzystali również z zaproszenia pracującego w Kamionce polskiego księdza i uczestniczyli we wspólnej wycieczce do Lwowa oraz Oleska (rodzinnego zamku Jana III Sobieskiego), Podhorec i Złoczowa. Na każdy kroku „ocierali się” o polskie ślady, polską historię.
Wróciliśmy w przekonaniu, że należy te działania kontynuować. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku na Kresy wyruszy więcej młodzieży z Ziębic.