W godzinach popołudniowych grające na hali sportowej dziewczynki zauważyły, że z kieszeni kurtek pozostawionych w szatni zginęły im telefony.
O kradzieży powiadomiono policjantów. Dzięki zamontowanemu na terenie hali monitoringowi policjanci ustalili, kto przebywał w tym czasie w budynku. W ciągu godziny policjanci zatrzymali nieletnich złodziei, z których jak się okazało dwóch kradło, trzeci „stał na czatach” a czwarty pomógł w zbyciu jednego aparatu. Policjanci ustali także, że jeden telefon został sprzedany przez babcię jednego z nich do lombardu. Kwotę kobieta podzieliła między siebie i chłopców. Drugi telefon chłopcy wyrzucili, gdyż uznali go za mniej wartościowy. Obydwa aparaty zostały odzyskane i przekazane właścicielom. Sprawcy staną przed sądem, nieletni przed rodzinnym za kradzież, a kobieta przed karnym za paserstwo.